0
mixer1987 19 grudnia 2014 15:36
Norwegia (Sandefjord) + Szwecja (Stromstad) w niespełna dwa dni :D

Witam wszystkich :)
To moja druga relacja tutaj. Tym razem postanowiłem opisać podróż z sierpnia tego roku, którą odbyłem razem z tatą. Był to niejako prezent dla niego ze względu na to, że nigdy nie leciał samolotem a w na przełomie wiosna/lato ukazała się ciekawa promocja od Wizz czyli druga osoba leci za free :) po szybkim namyśle LECIMY! ... wystarczy wybrać kierunek... a z racji braku większego urlopu i zamiłowanie do wędkarstwa a co za tym idzie wody padło na fiordy :) W promocji zapłaciłem jedynie 120 zł za podróż dla dwóch osób w obie strony. Do tego w późniejszym czasie doszły jeszcze jedne koszty podróży ale o tym w dalszej części. Zapraszam ;)

Miejsce i czas wylotu: Katowice 27.08.2014 r.
Cel: Norwegia - Sandefjord
Podróż pośrednia: prom Sandefjord - Szwecja (Stromstad) - Sandefjord
Powrót: 28.08.2014 r.

Dzień 1 - właściwie większa część wycieczki ;)

Nastawieni na podróż dwudniową po analizie planu zwiedzania wyruszyliśmy z Bielska-Białej o 03:30 samochodem do Pyrzowic. Całą drogę padało i zapowiadała się mokra przeprawa ale co do pogody w Norwegii byłem dobrej myśli :). Wylot godzina 06:05 szybki boarding i dotarliśmy do celu po około 1:30 h. Miałem rację co do pogody :) piękny wschód słońca i niemal bezchmurne niebo - welcome to Norway 8-)

1.jpg



2.jpg



Aby dotrzeć do miasteczka należy wsiąść do shuttle busa oznakowanego Larvik/Skien (coś w tym stylu). Po kilku minutach drogi docieramy do stacji kolejowej Torp. Dla tych którzy szukają wycieczki nisko-kosztowej ostrzegam, iż cena biletu za trasę do Sandefjord (1 stacja - 7 minut jazdy) to koszt rzędu coś około 30 zł w jedną stronę więc wybraliśmy opcję piechotką do celu i pozwiedzamy norweską wieś :D spacerkiem około godzinki do Sandefjord szliśmy i pierwsze co rzuca się w oczy to brak ogrodzeń i niemal na każdym podwórku maszt z flagą.
Sandefjord określane jest mianem miasteczka o niezliczonej liczbie posągów i pomników... Zwiedzając napotykamy je na każdym kroku, a wrażenie robią przede wszystkim na małym placu matka z dzieckiem, niedźwiedź polarny tuż obok muzeum wielorybnictwa oraz najbardziej wyeksponowany pomnik wielorybników w fontannie w samym środku ronda tuż przed wjazdem do portu:

3.jpg



4.jpg



5.jpg



6.jpg



Sam port w Sandefjord to kolejny punkt naszej wycieczki ponieważ za całe 60 zł zakupiłem miesiąc wcześniej bilety dla dwóch osób tam/powrót na trasie do Stromstad w Szwecji. O 14:00 mieliśmy wypłynięcie i rejs około 2,5 godziny więc wcześniej zwiedzanie portu i relaks w zatoce.

7.jpg



8.jpg



9.jpg



10.jpg



-- 19 Gru 2014 16:50 --

Prom przypłynął około 30 minut przed planowanym wypłynięciem i wyglądał bardzo okazale :) na promie wiele miejsc godnych uwagi jak np na pokładzie tarasy widokowe, sklepy bezcłowe, kasyna, kilka restauracji, dwa poziomy parkingów na samochody osobowe i ciężarowe oraz miejsca do odpoczynku.


11.jpg



12.jpg



13.jpg



14.jpg



15.jpg



21.jpg



22.jpg



23.jpg



-- 19 Gru 2014 17:02 --

W Stromstad mieliśmy do spędzenia niespełna 4 godzinki więc zaopatrzeni na bezcłowym w dwa sześciopaki ;) udaliśmy się na najwyższe wzniesienie tego małego miasteczka. Widoki na port i nie tylko genialne. Masa jachtów rodem z monako i piękna pogoda tylko nas emocjonowały. Spędziliśmy siedząc na skałkach bardzo miłe chwile i przed 20 udaliśmy się na dół do portu rybackiego. Stamtąd już z powrotem na nasz prom powrotny do Norwegii.

16.jpg



17.jpg



18.jpg



19.jpg



20.jpg



Dzień 2
W Sandefjord zameldowaliśmy się około 22:30 i udaliśmy się na nieco "przeczekanie" do pubu ;) swoją drogą bardzo polecam wszystkim pub na rogu zaraz przy porcie. Wyglądał naprawdę na bogato tj. wszystko w zdobionym drewnie i skurze...stylowo mega! ale też gościnnie bo masa różnego piwa i dwa wielkie telebimy a na nich jak to w norwegii piłka ręczna ;)
Po obejrzeniu 2 meczyków około 02:00 udaliśmy się spacerkiem powrotnym na lotnisko które otwarte zostało o 04:00 ze względu na to że zamykane jest na noc. Lot powrotny do KTW był bezproblemowy i tym samym marzenie o choćby zetknięciu się z fiordami uznaliśmy za spełnione :)


24.jpg



25.jpg



26.jpg



27.jpg



Dzięki dla wszystkich, którzy śledzili całą relację :)

Dodaj Komentarz

Komentarze (11)

krasnal 19 grudnia 2014 17:25 Odpowiedz
Wyrzuć datownik ze zdjęć, bo wszystko psuje. Poza tym ok, fajny prezent dla Rodzica.
mixer1987 19 grudnia 2014 19:52 Odpowiedz
zdjęcia były robione jeszcze starego typu cyfrówką która nie miała opcji usunięcia datownika :) teraz każda wycieczka będzie uwieczniana już zakupionym jakiś czas temu nikonem P90 bo akurat póki co na tyle mogę sobie pozwolić ;)
andrzejdz 19 grudnia 2014 21:23 Odpowiedz
Na świetną pogodę to przyznam ,że trafiłeś. Mam jednak pytanie , wybieramy się na 1 dniówkę Wizzem z Katowic a wracamy do Wrocławia.Czy po przylocie o 8 rano mozna wcześniej jak o 14 załapać się na ten prom i wrócić z powrotem conajmniej na 21 ? Na jakiej stronie rezerwowałeś ten prom? oraz czy w tym barze w porcie co pisałeś ,w razie czego można posiedzieć ,wypić piwko i zjeść ale nie zbankrutować ? / mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwka/ i jeszcze czy w obu tych miasteczkach są jakieś markety? Reszty się nie pytam ,bo oba lotniska znam z przesiadek.
zulu 19 grudnia 2014 21:40 Odpowiedz
andrzejdz napisał:mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwkaza tą kwotę to w Norwegii nie poszalejesz. 4 piwa i paśnik za 200 NOK :lol:
andi 19 grudnia 2014 21:55 Odpowiedz
andrzejdz napisał:Na świetną pogodę to przyznam ,że trafiłeś. Mam jednak pytanie , wybieramy się na 1 dniówkę Wizzem z Katowic a wracamy do Wrocławia.Czy po przylocie o 8 rano mozna wcześniej jak o 14 załapać się na ten prom i wrócić z powrotem conajmniej na 21 ? Na jakiej stronie rezerwowałeś ten prom? oraz czy w tym barze w porcie co pisałeś ,w razie czego można posiedzieć ,wypić piwko i zjeść ale nie zbankrutować ? / mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwka/ i jeszcze czy w obu tych miasteczkach są jakieś markety? Reszty się nie pytam ,bo oba lotniska znam z przesiadek.Bilety na promy na stronie color line, jest chyba prom o 10.00 i powrót też możliwy wieczorkiem, zerknij na strone
zbyhu 19 grudnia 2014 21:58 Odpowiedz
Nawet dasz rade popłynąć tak żeby się przespacerować po Stromstad godzinkę i wracać tym samym statkiem - poczytaj na forum podróżnika o takich manewrach :)
andrzejdz 19 grudnia 2014 22:42 Odpowiedz
Wszystko jasne,bilety na prom po 8 e /os RT. Wszystko się Andi zgadza, jest kurs o 10 i powrót o 13,30 lub 17,30 Tym drugim jestem o 20 w Sandefiord.Pytanie tylko ,czy jest tam co robić i gdzie połazić przez 4 godz,czy lepiej po godzinie tym samym wracać i skosztować paśnika/co to jest poczytam/ Myślę ,że autor i inni bedą za powrotem po godzinie tym promem i potem czas na zwiedzanie ,oraz piwko. Tak nawiasem ceny 6- pack 0,33 browarka na lotniskach po niecałe 50 NOK to chyba bardzo dobre ceny za ten napój na prom?
zulu 19 grudnia 2014 22:53 Odpowiedz
andrzejdz napisał:skosztować paśnika/co to jest poczytam/ przecież to żarcie :D
andrzejdz 19 grudnia 2014 23:03 Odpowiedz
Ok ,jakoś tego wyrazu nie znałem ,ale dzięki. Żarcie ,żarciem, ale skojażyło mi się z miejscem dokarmiania zwierzyny. Postawiłem na prom o 10 i po godzinie powrót na paśnik. Myślę ,że dobrze.
mixer1987 20 grudnia 2014 10:20 Odpowiedz
Bardzo dobrze wybrałeś :) tak jak koledzy wspominali wcześniej rezerwacja na stronie color line. bilety czasami nawet za 2e więc można na wypasie trafić podróż niemal za free. co do godzin to 3 bądź 4 kursy w jedna stronę dziennie się odbywają. CO do Stromstad to faktem jest, że nie ma tam nic ciekawego poza pięknym wspomnianym widokiem ze wzniesienia więc godzinka napewno wystarczy a lepiej więcej pozwiedzać w Sandefjord :)Co do knajpy to niestety za 200 NOK pozostaje raczej mc donalds :D piwko jedno w takiej knajpie to koszt rzędu 70-90 NOK...market taki z naprawdę normalnymi cenami a'la lewiatan znalazlem blisko głównego rynku także jak popytasz o market to doprowadzą :) Oczywiście w Sandefjord. W Stromstad chodziłem ale nic nie dojrzałem w tym stylu......a jeszcze co do browarków to kupiłem je za równo 50 NOK na promie na bezcłowym (cena za 6-pack 0,33l). Piwko nazywało się Aass miało jak na norwegię dużo bo 4,7% :D i przyznam że było całkiem dobre :) najlepiej od razu wyposażyć się w większą ilość ;) oczywiście na jeden bilet na prom można wykonać tylko raz zakupy także radzę od razu je przemyśleć :) im więcej osób tym więcej razy można skorzystać z wejścia do sklepu bezcłowego ;)
kasiadookola 13 września 2015 16:22 Odpowiedz
O Jezusie, przypomniał mi się nasz tegoroczny rejs tym promem :D fale były takie, że wyszłam na ląd w Norwegii zielona , a moje usta były fioletowe :D Chciałabym na zawsze wymazać z pamięci te 3h :P Ale ogólnie to zrobiliśmy taką samą wycieczkę w 3 dni :)