Norwegia (Sandefjord) + Szwecja (Stromstad) w niespełna dwa dni
:D
Witam wszystkich
:) To moja druga relacja tutaj. Tym razem postanowiłem opisać podróż z sierpnia tego roku, którą odbyłem razem z tatą. Był to niejako prezent dla niego ze względu na to, że nigdy nie leciał samolotem a w na przełomie wiosna/lato ukazała się ciekawa promocja od Wizz czyli druga osoba leci za free
:) po szybkim namyśle LECIMY! ... wystarczy wybrać kierunek... a z racji braku większego urlopu i zamiłowanie do wędkarstwa a co za tym idzie wody padło na fiordy
:) W promocji zapłaciłem jedynie 120 zł za podróż dla dwóch osób w obie strony. Do tego w późniejszym czasie doszły jeszcze jedne koszty podróży ale o tym w dalszej części. Zapraszam
;)
Miejsce i czas wylotu: Katowice 27.08.2014 r. Cel: Norwegia - Sandefjord Podróż pośrednia: prom Sandefjord - Szwecja (Stromstad) - Sandefjord Powrót: 28.08.2014 r.
Dzień 1 - właściwie większa część wycieczki
;)
Nastawieni na podróż dwudniową po analizie planu zwiedzania wyruszyliśmy z Bielska-Białej o 03:30 samochodem do Pyrzowic. Całą drogę padało i zapowiadała się mokra przeprawa ale co do pogody w Norwegii byłem dobrej myśli
:). Wylot godzina 06:05 szybki boarding i dotarliśmy do celu po około 1:30 h. Miałem rację co do pogody
:) piękny wschód słońca i niemal bezchmurne niebo - welcome to Norway
8-)
Aby dotrzeć do miasteczka należy wsiąść do shuttle busa oznakowanego Larvik/Skien (coś w tym stylu). Po kilku minutach drogi docieramy do stacji kolejowej Torp. Dla tych którzy szukają wycieczki nisko-kosztowej ostrzegam, iż cena biletu za trasę do Sandefjord (1 stacja - 7 minut jazdy) to koszt rzędu coś około 30 zł w jedną stronę więc wybraliśmy opcję piechotką do celu i pozwiedzamy norweską wieś
:D spacerkiem około godzinki do Sandefjord szliśmy i pierwsze co rzuca się w oczy to brak ogrodzeń i niemal na każdym podwórku maszt z flagą. Sandefjord określane jest mianem miasteczka o niezliczonej liczbie posągów i pomników... Zwiedzając napotykamy je na każdym kroku, a wrażenie robią przede wszystkim na małym placu matka z dzieckiem, niedźwiedź polarny tuż obok muzeum wielorybnictwa oraz najbardziej wyeksponowany pomnik wielorybników w fontannie w samym środku ronda tuż przed wjazdem do portu:
Sam port w Sandefjord to kolejny punkt naszej wycieczki ponieważ za całe 60 zł zakupiłem miesiąc wcześniej bilety dla dwóch osób tam/powrót na trasie do Stromstad w Szwecji. O 14:00 mieliśmy wypłynięcie i rejs około 2,5 godziny więc wcześniej zwiedzanie portu i relaks w zatoce.
-- 19 Gru 2014 16:50 --
Prom przypłynął około 30 minut przed planowanym wypłynięciem i wyglądał bardzo okazale
:) na promie wiele miejsc godnych uwagi jak np na pokładzie tarasy widokowe, sklepy bezcłowe, kasyna, kilka restauracji, dwa poziomy parkingów na samochody osobowe i ciężarowe oraz miejsca do odpoczynku.
-- 19 Gru 2014 17:02 --
W Stromstad mieliśmy do spędzenia niespełna 4 godzinki więc zaopatrzeni na bezcłowym w dwa sześciopaki
;) udaliśmy się na najwyższe wzniesienie tego małego miasteczka. Widoki na port i nie tylko genialne. Masa jachtów rodem z monako i piękna pogoda tylko nas emocjonowały. Spędziliśmy siedząc na skałkach bardzo miłe chwile i przed 20 udaliśmy się na dół do portu rybackiego. Stamtąd już z powrotem na nasz prom powrotny do Norwegii.
Dzień 2 W Sandefjord zameldowaliśmy się około 22:30 i udaliśmy się na nieco "przeczekanie" do pubu
;) swoją drogą bardzo polecam wszystkim pub na rogu zaraz przy porcie. Wyglądał naprawdę na bogato tj. wszystko w zdobionym drewnie i skurze...stylowo mega! ale też gościnnie bo masa różnego piwa i dwa wielkie telebimy a na nich jak to w norwegii piłka ręczna
;) Po obejrzeniu 2 meczyków około 02:00 udaliśmy się spacerkiem powrotnym na lotnisko które otwarte zostało o 04:00 ze względu na to że zamykane jest na noc. Lot powrotny do KTW był bezproblemowy i tym samym marzenie o choćby zetknięciu się z fiordami uznaliśmy za spełnione
:)
Dzięki dla wszystkich, którzy śledzili całą relację
:)
zdjęcia były robione jeszcze starego typu cyfrówką która nie miała opcji usunięcia datownika
:) teraz każda wycieczka będzie uwieczniana już zakupionym jakiś czas temu nikonem P90 bo akurat póki co na tyle mogę sobie pozwolić
;)
Na świetną pogodę to przyznam ,że trafiłeś. Mam jednak pytanie , wybieramy się na 1 dniówkę Wizzem z Katowic a wracamy do Wrocławia.Czy po przylocie o 8 rano mozna wcześniej jak o 14 załapać się na ten prom i wrócić z powrotem conajmniej na 21 ? Na jakiej stronie rezerwowałeś ten prom? oraz czy w tym barze w porcie co pisałeś ,w razie czego można posiedzieć ,wypić piwko i zjeść ale nie zbankrutować ? / mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwka/ i jeszcze czy w obu tych miasteczkach są jakieś markety? Reszty się nie pytam ,bo oba lotniska znam z przesiadek.
andrzejdz napisał:mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwkaza tą kwotę to w Norwegii nie poszalejesz. 4 piwa i paśnik za 200 NOK
:lol:
andrzejdz napisał:Na świetną pogodę to przyznam ,że trafiłeś. Mam jednak pytanie , wybieramy się na 1 dniówkę Wizzem z Katowic a wracamy do Wrocławia.Czy po przylocie o 8 rano mozna wcześniej jak o 14 załapać się na ten prom i wrócić z powrotem conajmniej na 21 ? Na jakiej stronie rezerwowałeś ten prom? oraz czy w tym barze w porcie co pisałeś ,w razie czego można posiedzieć ,wypić piwko i zjeść ale nie zbankrutować ? / mam na myśli jakieś 200 NOK os aby zjeść i wypić conajnniej 4 piwka/ i jeszcze czy w obu tych miasteczkach są jakieś markety? Reszty się nie pytam ,bo oba lotniska znam z przesiadek.Bilety na promy na stronie color line, jest chyba prom o 10.00 i powrót też możliwy wieczorkiem, zerknij na strone
Nawet dasz rade popłynąć tak żeby się przespacerować po Stromstad godzinkę i wracać tym samym statkiem - poczytaj na forum podróżnika o takich manewrach
:)
Wszystko jasne,bilety na prom po 8 e /os RT. Wszystko się Andi zgadza, jest kurs o 10 i powrót o 13,30 lub 17,30 Tym drugim jestem o 20 w Sandefiord.Pytanie tylko ,czy jest tam co robić i gdzie połazić przez 4 godz,czy lepiej po godzinie tym samym wracać i skosztować paśnika/co to jest poczytam/ Myślę ,że autor i inni bedą za powrotem po godzinie tym promem i potem czas na zwiedzanie ,oraz piwko. Tak nawiasem ceny 6- pack 0,33 browarka na lotniskach po niecałe 50 NOK to chyba bardzo dobre ceny za ten napój na prom?
Ok ,jakoś tego wyrazu nie znałem ,ale dzięki. Żarcie ,żarciem, ale skojażyło mi się z miejscem dokarmiania zwierzyny. Postawiłem na prom o 10 i po godzinie powrót na paśnik. Myślę ,że dobrze.
Bardzo dobrze wybrałeś
:) tak jak koledzy wspominali wcześniej rezerwacja na stronie color line. bilety czasami nawet za 2e więc można na wypasie trafić podróż niemal za free. co do godzin to 3 bądź 4 kursy w jedna stronę dziennie się odbywają. CO do Stromstad to faktem jest, że nie ma tam nic ciekawego poza pięknym wspomnianym widokiem ze wzniesienia więc godzinka napewno wystarczy a lepiej więcej pozwiedzać w Sandefjord
:)Co do knajpy to niestety za 200 NOK pozostaje raczej mc donalds
:D piwko jedno w takiej knajpie to koszt rzędu 70-90 NOK...market taki z naprawdę normalnymi cenami a'la lewiatan znalazlem blisko głównego rynku także jak popytasz o market to doprowadzą
:) Oczywiście w Sandefjord. W Stromstad chodziłem ale nic nie dojrzałem w tym stylu......a jeszcze co do browarków to kupiłem je za równo 50 NOK na promie na bezcłowym (cena za 6-pack 0,33l). Piwko nazywało się Aass miało jak na norwegię dużo bo 4,7%
:D i przyznam że było całkiem dobre
:) najlepiej od razu wyposażyć się w większą ilość
;) oczywiście na jeden bilet na prom można wykonać tylko raz zakupy także radzę od razu je przemyśleć
:) im więcej osób tym więcej razy można skorzystać z wejścia do sklepu bezcłowego
;)
O Jezusie, przypomniał mi się nasz tegoroczny rejs tym promem
:D fale były takie, że wyszłam na ląd w Norwegii zielona , a moje usta były fioletowe
:D Chciałabym na zawsze wymazać z pamięci te 3h
:P Ale ogólnie to zrobiliśmy taką samą wycieczkę w 3 dni
:)
Witam wszystkich :)
To moja druga relacja tutaj. Tym razem postanowiłem opisać podróż z sierpnia tego roku, którą odbyłem razem z tatą. Był to niejako prezent dla niego ze względu na to, że nigdy nie leciał samolotem a w na przełomie wiosna/lato ukazała się ciekawa promocja od Wizz czyli druga osoba leci za free :) po szybkim namyśle LECIMY! ... wystarczy wybrać kierunek... a z racji braku większego urlopu i zamiłowanie do wędkarstwa a co za tym idzie wody padło na fiordy :) W promocji zapłaciłem jedynie 120 zł za podróż dla dwóch osób w obie strony. Do tego w późniejszym czasie doszły jeszcze jedne koszty podróży ale o tym w dalszej części. Zapraszam ;)
Miejsce i czas wylotu: Katowice 27.08.2014 r.
Cel: Norwegia - Sandefjord
Podróż pośrednia: prom Sandefjord - Szwecja (Stromstad) - Sandefjord
Powrót: 28.08.2014 r.
Dzień 1 - właściwie większa część wycieczki ;)
Nastawieni na podróż dwudniową po analizie planu zwiedzania wyruszyliśmy z Bielska-Białej o 03:30 samochodem do Pyrzowic. Całą drogę padało i zapowiadała się mokra przeprawa ale co do pogody w Norwegii byłem dobrej myśli :). Wylot godzina 06:05 szybki boarding i dotarliśmy do celu po około 1:30 h. Miałem rację co do pogody :) piękny wschód słońca i niemal bezchmurne niebo - welcome to Norway 8-)
Aby dotrzeć do miasteczka należy wsiąść do shuttle busa oznakowanego Larvik/Skien (coś w tym stylu). Po kilku minutach drogi docieramy do stacji kolejowej Torp. Dla tych którzy szukają wycieczki nisko-kosztowej ostrzegam, iż cena biletu za trasę do Sandefjord (1 stacja - 7 minut jazdy) to koszt rzędu coś około 30 zł w jedną stronę więc wybraliśmy opcję piechotką do celu i pozwiedzamy norweską wieś :D spacerkiem około godzinki do Sandefjord szliśmy i pierwsze co rzuca się w oczy to brak ogrodzeń i niemal na każdym podwórku maszt z flagą.
Sandefjord określane jest mianem miasteczka o niezliczonej liczbie posągów i pomników... Zwiedzając napotykamy je na każdym kroku, a wrażenie robią przede wszystkim na małym placu matka z dzieckiem, niedźwiedź polarny tuż obok muzeum wielorybnictwa oraz najbardziej wyeksponowany pomnik wielorybników w fontannie w samym środku ronda tuż przed wjazdem do portu:
Sam port w Sandefjord to kolejny punkt naszej wycieczki ponieważ za całe 60 zł zakupiłem miesiąc wcześniej bilety dla dwóch osób tam/powrót na trasie do Stromstad w Szwecji. O 14:00 mieliśmy wypłynięcie i rejs około 2,5 godziny więc wcześniej zwiedzanie portu i relaks w zatoce.
-- 19 Gru 2014 16:50 --
Prom przypłynął około 30 minut przed planowanym wypłynięciem i wyglądał bardzo okazale :) na promie wiele miejsc godnych uwagi jak np na pokładzie tarasy widokowe, sklepy bezcłowe, kasyna, kilka restauracji, dwa poziomy parkingów na samochody osobowe i ciężarowe oraz miejsca do odpoczynku.
-- 19 Gru 2014 17:02 --
W Stromstad mieliśmy do spędzenia niespełna 4 godzinki więc zaopatrzeni na bezcłowym w dwa sześciopaki ;) udaliśmy się na najwyższe wzniesienie tego małego miasteczka. Widoki na port i nie tylko genialne. Masa jachtów rodem z monako i piękna pogoda tylko nas emocjonowały. Spędziliśmy siedząc na skałkach bardzo miłe chwile i przed 20 udaliśmy się na dół do portu rybackiego. Stamtąd już z powrotem na nasz prom powrotny do Norwegii.
Dzień 2
W Sandefjord zameldowaliśmy się około 22:30 i udaliśmy się na nieco "przeczekanie" do pubu ;) swoją drogą bardzo polecam wszystkim pub na rogu zaraz przy porcie. Wyglądał naprawdę na bogato tj. wszystko w zdobionym drewnie i skurze...stylowo mega! ale też gościnnie bo masa różnego piwa i dwa wielkie telebimy a na nich jak to w norwegii piłka ręczna ;)
Po obejrzeniu 2 meczyków około 02:00 udaliśmy się spacerkiem powrotnym na lotnisko które otwarte zostało o 04:00 ze względu na to że zamykane jest na noc. Lot powrotny do KTW był bezproblemowy i tym samym marzenie o choćby zetknięciu się z fiordami uznaliśmy za spełnione :)
Dzięki dla wszystkich, którzy śledzili całą relację :)